Sierpień dla wielu z nas przebiega pod znakiem urlopów, wakacji, czy też żniw. Dla myśliwych ten czas jest także czasem pięknych poranków i ciepłych wieczorów i nocy które spędzają w łowisku. Oczywiście wiąże się to z koniecznością wczesnego wstawania lub późnego kładzenia się spać, ale uwieźcie, że naprawdę warto. Koniec lipca i sierpień to czas rui u saren. Kozły (samce saren) uporczywie poszukują partnerek, a kozy (samice sarny) często wabią zalotników, co bywa słyszalne rano lub wieczorem w postaci charakterystycznych pisków. Kozły także wydają głosy, najczęściej słyszane jako szczekanie, a szczególnie jeśli ktoś je wystraszy. Gdy para się spotka, następuje kopulacja i zapłodnienie. Co ciekawe, u saren występuje diapauza, czyli mówiąc prosto okres zahamowania ciąży. Zapłodniony zarodek czeka z rozwojem, aż do stycznia kiedy dopiero zaczyna gwałtownie rosnąć.

Sierpień to także czas wycierania poroży ze scypułu u samców jeleni (byków). Scypuł to tkanka miękka pokrywająca wieniec (tyki poroża) byka. Wygląda jak mech którym pokryte jest poroże jelenia. Pod nim rośnie poroże. Gdy proces wzrostu się zakończy, byk wyciera scypuł o drzewa i krzewy i pozostaje mu na głowie czyste poroże. Jest ono jasne, koloru kości. Barwy nabiera pod wpływem soków roślin o które się ocierał, słońca i powietrza.

Sierpień to także czas pilnowania przez myśliwych i rolników pól. Szczególnie dziki dają się we znaki na polach kukurydzy.

Sierpień to także czas ziół z których po wysuszeniu można robić sobie różnego typu napary do picia czy stosowania zewnętrznego, jednak należy to robić z uwagą i tylko z roślin, których działanie znamy.

Jeśli chcesz posłuchać opisanych wyżej odgłosów możesz zrobić to klikając na poniższy link. https://kololowieckie41los.pl/?page_id=1952

Fot. T. Judek, Pixels - Filip Nasaly

•